bilety na wulkan teide
Pokochasz niezapomniane krajobrazy charakteryzujące się lawą Etny. Zimą, gdy śnieg jest wysoki, od 1 stycznia do 31 marca podróż do Torre del Filosofo odbywa się na Snowcat. - Tylko kabel Etna, bilet okrągły. Osiągniesz wysokość 2504 metrów z Refuge Sapienza na kablu. Kolejka Etna kursuje między 9:00 a 15:45 (17:45 w sezonie letnim).
Bilet na wjazd i zjazd Kolejką linową na Teide z przypisaną sesją. Jeden z najlepszych i najbardziej oryginalnych brunchów na Teneryfie; Wybierz jeden z wariantów menu: Brunch lub Brunch Premium, z możliwością zestawu wegetariańskiego i dla dzieci (od 3 do 13 lat).
Co obejmuje atrakcja: bilety na Kolejkę linową, wizytę z przewodnikiem po Obserwatorium na Teide, obserwację astronomiczną i/lub posiłek, Czas trwania atrakcji, Dni tygodnia , w których możesz skorzystać z atrakcji oraz języki , w których jest oferowana, jeśli obejmuje przewodnika,
Nasza najpopularniejsza wycieczka na wulkan Teide: Wędrówka na szczyt Pico del Teide z Kolejką linową . Zróbmy krótką przerwę. Opowiedzieliśmy Ci już w skrócie o sposobach uzyskania pozwolenia na wejście na Pico del Teide oraz dwóch wariantach wspinaczki na najwyższy szczyt Teneryfy, podając linki do bardziej szczegółowych informacji.
Na koniec sprzedam Wam jeszcze przepis na to, żeby skóra z twarzy i rąk była przypalona i odchodziła jak skorupka z jajka. Otóż wystarczy, że spędzasz tydzień w ciepłym kraju i się opalisz, później wchodzisz na 3718m n.p.m., gdzie temperatura jest jakieś 25 stopni niższa i odmrażasz sobie twarz i dłonie.
Künstliche Befruchtung Für Singles In Deutschland. Wschód z Wulkanu Teide był czymś absolutnie niesamowitym. Czymś, co zapamiętamy do końca życia. Wulkan Teide zdobyliśmy od poziomu morza – najpierw wjeżdżając rowerem do wysokości 2300 m, a dalszą część weszliśmy nocą. Świetne przeżycie. I ten cień wielkiej góry… ah :) Spis treści:1 Teide – wejście czy kolejka?2 Wejście na Teide nocą bez pozwolenia3 Teide i nocleg w schronisku4 Teide – relacja z wejścia Teide – wejście czy kolejka? Wiele osób będących na Teneryfie zastanawia się jak zdobyć Teide. Czy wjechać na Teide kolejką, albo może spróbować wejścia. Dla nas wybór był prosty i zamiast kolejki na Teide wybraliśmy trasę trekkingową. Mało tego – trasę trekkingową w nocy, aby móc oglądać ze szczytu wulkanu Teide piękny wschód słońca. Jak teraz wyglądają praktyczne aspekty wchodzenia na Teide? Żeby móc w ogóle wejść na Teide (a nawet wjechać) potrzebne są pozwolenia. Nie wygląda to jednak tak, że wbija się pod stację kolejki, kupuje bilet i jazda na górę. Owszem, na górę można wjechać, jednak górna stacja kolejki znajduje się pod szczytem i obok niej są bramki, w których sprawdza się czy posiadamy specjalne pozwolenie na wejście na szczyt Teide. Niestety pozwoleń tych wydaje się dziennie zaledwie 200 sztuk i wyczerpują się na kilka tygodni do przodu. My przylecieliśmy na Teneryfę dość spontanicznie, więc nie było opcji rezerwować z wyprzedzeniem, a najbliższe pozwolenia były wolne dopiero za 1,5 miesiąca. Wejście na Teide nocą bez pozwolenia Z tej też przyczyny postanowiliśmy wejść na Teide nocą. Wschód słońca nie był jedyną motywacją! Na nocne wejście na Teide pozwolenie nie jest już potrzebne. Po pierwsze dlatego, że… nikt go w nocy nie sprawdza, a po drugie z tego względu, że jest pewnego rodzaju ciche przyzwolenie. Przyzwolenie na to, że jeśli zejdziemy ze szczytu przed startem kolejki, a tym samym przed pierwszymi osobami wchodzącymi na Teide z pozwoleniami, to nic się nie dzieje. Nikt nam mandatu nie lepnie, nikt się nie będzie czepiał. W takim przypadku pozwolenia nie potrzebujemy, choć jeśli mam być szczery, to polecam jednak schodzić z Teide nieco szybciej niż później. Tak, żeby jednak zejść ze szczytu do tej 9 rano, kiedy jeszcze nikogo na bramkach na pewno nie będzie. Jeśli interesowałyby Was informacje praktyczne dotyczące wejścia na Teide nocą, pozwoleń, trasy prowadzącej na wulkan i innych rzeczy – dajcie znać. W najbliższym tekście rozpisze się więcej. A tym czasem zapraszam do pierwszego vloga z Teneryfy. Teide i nocleg w schronisku Mamy jednak świadomość, że wchodzenie na Wulkan Teide nocą z czołówkami na głowach po szlaku, który momentami jest dość stromy i sypki może komuś się nie podobać. Czy zatem jest jakaś inna opcja aby wejść na Wulkan Teide, jeśli nie chcemy wchodzić w nocy i nie mamy pozwolenia na wejście wjeżdżając kolejką? Owszem, można spać po drodze w schronisku. Znajduje się ono na wysokości górnej stacji kolejki i nazywa się Alavista. Dzięki noclegowi w schronisku na szczyt mamy o wiele bliżej niż jakbyśmy chcieli wchodzić na Teide z samego dołu. No i co najfajniejsze możemy sobie wejść w ciągu dnia i oglądać zarówno zachód słońca ze schroniska, jak i wschód dnia następnego. Niemniej nie mając pozwolenia, także i w tym przypadku trzeba zejść przed 9 ze szczytu. Niestety… także i miejsca w schronisku były zarezerwowane na miesiąc do przodu, więc nie mieliśmy takiej możliwości. Polecam trochę wcześniej się ogarnąć niż my i pisać na kilka miesięcy przed z zapytaniem o możliwość rezerwacji kimy. Teide – relacja z wejścia Na koniec zapraszam do filmu, który nagraliśmy ze swojego wejścia na Teide. Całkiem niezły chyba wyszedł :) Podobało się? Zostań na dłużej! Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!
Chcieliśmy zakończyć nasz 2,5-miesięczny pobyt na Teneryfie z przytupem. Stwierdziliśmy, że najlepszą do tego okazją będzie wejście na wulkan Teide, czyli najwyższy szczyt Hiszpanii. Szczyt zdobywaliśmy nocą, ponieważ nie udało nam się załatwić ani specjalnego pozwolenia ani noclegu w schronisku Altavista. W poniższym tekście znajdziecie wszystkie szczegóły trekkingu na Pico del Teide. DLACZEGO WCHODZILIŚMY NA WULKAN TEIDE NOCĄ? W parku byliśmy już wcześniej dwukrotnie o czym wspominałam między innymi w TYM TEKŚCIE. Księżycowy krajobraz, ciekawe formacje skalne, kamienie i mało roślinności – tak w wielkim skrócie wygląda cała okolica. Od razu trzeba wyjaśnić najważniejszą kwestię: aby wejść na szczyt El Teide należy mieć pozwolenie, które można wyrobić online na TEJ STRONIE. Jest ono bezpłatne, jednak może je otrzymać jedynie 200 osób dziennie. Wybiera się konkretny dzień oraz godzinę (np. 9:00-11:00). Aktualnie (koniec sierpnia) najbliższy dostępny termin to druga połowa października. Inną opcją jest nocleg w schronisku Altavista, który zwalnia nas z obowiązku posiadania pozwolenia. Niestety noclegi w sezonie również należy rezerwować ze znacznym wyprzedzeniem. Kiedy zdecydowaliśmy się na trekking było już za późno na wyrobienie dokumentu, a schronisko było pełne do końca miesiąca (dodatkowo ograniczała nas praca – tak naprawdę mieliśmy wybór tylko pomiędzy dwoma dniami/nocami). Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na nocne wejście, przy czym nie zachęcamy nikogo do takiej formy zdobycia Teide, ponieważ jest to dość niebezpieczne i (co tu dużo ukrywać) nie do końca legalne. Potraktujcie to rozwiązanie jako ostateczność. Jeśli wybieracie się na Teneryfę na tydzień czy dwa znacznie łatwiej wszystko zaplanować i dopełnić wszystkich formalności do czego szczerze zachęcam. JAK WYGLĄDA NOCNE WEJŚCIE? Z Los Abrigos, gdzie przez ponad dwa miesiące byliśmy na wolontariacie w hostelu, wyruszyliśmy około godziny 23:15. Wypożyczoną „białą strzałą” szybko znaleźliśmy się na trasie TF-21, która prowadzi do samego parku narodowego. Ku naszemu zdziwieniu, mimo późnej pory, ruch był całkiem spory, szczególnie w przeciwną stronę. Po mniej więcej godzinie i 10 minutach dotarliśmy na parking, przy którym zaczyna się szlak pieszy do schroniska (następnie wiedzie na sam szczyt). Wszystko jest zaznaczone na aplikacji którą po raz kolejny serdecznie polecam. Korzystaliśmy z niej zarówno podczas tego trekkingu oraz wędrówki po górach Anaga. Trasa zaczyna się 2,5 kilometra za zjazdem do dolnej stacji kolejki Teleférico (jadąc od Los Cristianos / Las Americas itp.). Na parkingu było dość dużo samochodów, ale obstawialiśmy (i słusznie), że zdecydowana większość właścicieli smacznie śpi w schronisku znajdującym się ponad 900 metrów wyżej. Prócz nas, w tym samym momencie, wyruszała jeszcze tylko jedna 3-osobowa grupka ludzi. Szybko się przebraliśmy (było kilka stopni chłodniej, niż nad oceanem, ale bez tragedii – wciąż około 20 stopni Celsjusza). Księżyc świecił bardzo mocno (parę dni wcześniej była pełnia), więc z początku korzystaliśmy tylko z jednej czołówki, by po chwili w ogóle ją wyłączyć. Pierwszy odcinek drogi był bardzo łatwy i przyjemny: szeroka szutrowa droga, którą spokojnie przejedzie samochód terenowy. Podejście nie było strome, tylko co jakiś czas mijaliśmy groźnie wyglądające głazy. Pierwszy raz byliśmy w górach w środku nocy – przyznam szczerze, że to bardzo dziwne uczucie. Najpierw człowiek czuje się dość nieswojo, co chwilę rozgląda się na boki i nasłuchuje. Dopiero po dłuższej chwili uspokaja się i zaczyna doceniać wszechobecną ciszę i niczym nie zamącony spokój. Po około półtorej godziny (4,5 kilometra, 370 metrów przewyższenia) dotarliśmy do tabliczki informacyjnej, za którą droga zmieniła się w wąską i znacznie bardziej wymagającą ścieżkę. Szliśmy dużo wolniej, ponieważ ten odcinek był znacznie bardziej stromy i kręty. Tym razem bardzo przydały się nam latarki, a dodatkowo, na wszelki wypadek, co jakiś czas sprawdzaliśmy na telefonie czy nie zbaczamy ze szlaku (ścieżka była dość dobrze widoczna, ale woleliśmy mieć pewność, że idziemy w dobrym kierunku). Pokonaliśmy ten 2,5-kilometrowy odcinek i aż 550 metrów przewyższenia (!) w mniej więcej 2 godziny, co oznacza, że droga od parkingu do schroniska zajęła nam łącznie 3,5 godziny. Dodam tylko, że nasi znajomi szli 4h15min, a mężczyzna spotkany w Altavista tylko 2 godziny (wszyscy, podobnie jak my, wchodzili nocą). Była 4 w nocy, w schronisku jeszcze wszyscy spali, na ławeczkach siedziało dwóch czy trzech piechurów, którzy zdecydowali się na zdobycie Teide nocą tak jak my. Szybko dopadło mnie zmęczenie, siadłam w kącie „wiatrołapu” i przysnęłam na niecałe pół godzinki, a Damian w tym czasie uczył się hiszpańskiego na telefonie (jego pomysły czasem naprawdę mnie zaskakują :D). Jak tylko usłyszałam głosy ze środka i zobaczyłam światło postanowiłam grzecznie zapukać i spytać czy możemy napić się kawy lub herbaty. Miła, młoda dziewczyna, która pracuje w Altavista bez problemu wpuściła nas do środka. I całe szczęście, bo robiło się coraz chłodniej i wietrzniej. Schronisko dysponuje trzema sypialniami, kuchnią, jadalnią i łazienką (bez pryszniców). Znajduje się na wysokości 3260 metrów mieści 54 osoby i zostało zbudowane w 1892 roku (w 2007 przeszło gruntowny remont co widać na pierwszy rzut oka – jest naprawdę ładne i zadbane). Znajdują się w nim automaty z napojami, słodyczami i gorącą kawą, herbatą oraz czekoladą (nie ma żadnego baru czy bufetu). Można się tu zatrzymać tylko na jedną noc i nie trzeba brać śpiworów, ponieważ otrzymuje się pościel. Jest czynne cały rok (chyba, że warunki pogodowe są bardzo niekorzystne). WSCHÓD SŁOŃCA I „KRÓL LEW” Ogrzaliśmy się, zjedliśmy pyszne kanapki z kurczakiem (własnej roboty) i o 5:30 ruszyliśmy na szczyt. Wschód słońca miał być dokładnie o 7:35, więc daliśmy sobie pół godziny zapasu, ponieważ droga ze schroniska na Pico del Teide zajmuje około 1,5h. Tym razem nie szliśmy sami, bowiem większość turystów nocujących w Altavista chciało przywitać nowy dzień na najwyższym wierzchołku Hiszpanii. Droga nie była trudniejsza, niż poprzedni odcinek, jednak zmęczenie coraz bardziej dawało nam się we znaki. W dodatku wiało coraz bardziej – dobrze, że kolega z hostelu pożyczył mi swoją kurtkę – w najchłodniejszym momencie miałam na sobie oddychający t-shirt, cienką bluzkę z kapturem, dwie bluzy i kurtkę. Trzeba zaznaczyć, że niektórzy mieli czapki, rękawiczki i grube, zimowe skarpety (za to Damian był w koszulce i bluzie i utrzymywał, że mu ciepło). Tak czy siak polecam wziąć zapas ciepłych rzeczy – lepiej mieć więcej, niż mniej – nawet w środku lata. Po godzinie dotarliśmy do górnej stacji kolejki, a kolejne 30 minut wchodziliśmy na szczyt (w tym miejscu trasa była najbardziej stroma). Była dopiero 7:00 i wiało niemiłosiernie, więc ukryliśmy się między skałami i czekaliśmy na wschód. Z minuty na minutę było coraz jaśniej, a miejscami spod kamieni buchała gorąca siarka (śmierdziało, ale nie tak bardzo jak na wulkanie Bromo w Indonezji). Z oddali widzieliśmy migoczące światełka w Puerto de la Cruz oraz innych miastach Teneryfy. Nad nami świecił delikatny księżyc, a na horyzoncie pojawiały się pierwsze promienie słońca. Staliśmy na tych 3718 metrach po całonocnym trekkingu i nie do końca wierzyliśmy, że wszystko poszło zgodnie z planem. Zmęczeni, ale dumni i szczęśliwi – to był nasz pierwszy tak duży, wspólny, górski wyczyn (a dodatkowo najwyższy szczyt, który zdobył Damian). Wreszcie pomarańczowa kula zaczęła wychylać się zza horyzontu – naszym oczom ukazał się przepiękny spektakl kolorów, a jeden z piechurów zaczął nucić początek piosenki z „Króla Lwa” (Krąg życia – to ten utwór, który zaczyna się od wschodu słońca na sawannie, a potem Rafiki przedstawia Simbę wszystkim zwierzętom). To był zdecydowanie jeden z tych momentów, które wspomina się do końca życia. Tego po prostu nie da opisać się słowami, to trzeba przeżyć. W takich chwilach rozumiem mojego Tatę i wszystkie osoby, których największą pasją są góry, przekraczanie kolejnych barier, zdobywanie coraz wyższych szczytów i pokonywanie swoich słabości… SZYBKI POWRÓT DO RZECZYWISTOŚCI Słońce, jak to zwykle bywa, szybko wzbiło się ku górze, a my po krótkiej sesji zdjęciowej zeszliśmy ciut niżej, by osłonić się przed wiatrem i zaczekać, aż po zachodniej stronie ukarze się słynny cień Teide. Faktycznie po chwili ujrzeliśmy ciemny trójkąt, który na tle oceanu i chmur robił duże wrażenie. Tuż po 8:00 rozpoczęliśmy wędrówkę w stronę samochodu. Musieliśmy dość szybko zejść poniżej górnej kolejki Teleférico, żeby przypadkiem nie spotkać strażnika parku i nie mieć niepotrzebnych nieprzyjemności. Za dnia wszystko wyglądało inaczej, więc droga powrotna niezbyt się dłużyła – wreszcie mogliśmy podziwiać cudne widoki i zachwycać się „księżycowo-marsową” okolicą. Największym problemem był wiatr, który wcale nie zelżał – połowę drogi szłam w bluzie, mimo że słońce grzało niemiłosiernie. Pod schroniskiem zrobiliśmy sobie krótką przerwę i porządnie nasmarowaliśmy się kremem z wysokim filtrem. Dawno nie miałam tak spierzchniętych ust – dochodziły do siebie prawie tydzień. Zejście zajęło nam około 2,5h – pod koniec szliśmy na skróty, a nie po szerokiej drodze szutrowej. Po drodze mijaliśmy turystów, którzy dopiero zaczynali wędrówkę, a przez silne słońce już wyglądali na bardzo zmęczonych. Wtedy pomyśleliśmy, że chodzenie nocą po górach, które znajdują się w pobliżu gorącej Afryki ma swoje zalety. Do auta przyszliśmy przed godziną 11:00, co oznacza, że cała wycieczka trwała równo 10 godzin. Najtrudniejszy okazał się powrót samochodem do hostelu – pod koniec Damian, który kierował był tak zmęczony, że zachowywał się jak na haju (naprawdę gadał głupoty i dosłownie padał na twarz, chciałam go zmienić, ale woda i moje ciągłe gadanie trochę pomogły, więc dotarliśmy szczęśliwie do Los Amigos). Byliśmy padnięci, prawie cały dzień przespaliśmy, dopiero koło 19:00 zaczęliśmy w miarę normalnie funkcjonować. CZY DOPADŁA NAS CHOROBA WYSOKOŚCIOWA? Ani w czasie trekkingu, ani na szczycie nie czuliśmy się źle (w czasie wędrówki na Jebel Toubkal w Maroku było sto razy gorzej). Dopiero w hostelu, po powrocie, Damiana rozbolała głowa. Nic dziwnego – w niecałe 4 godziny z 3718 metrów znaleźliśmy się nad oceanem. Trzeba jednak pamiętać, że każdy organizm reaguje inaczej. Przykładowo nasz znajomy tuż przed schroniskiem poczuł się bardzo słabo, wymiotował i miał zawroty głowy, czyli dopadły go typowe objawy choroby wysokościowej (nie zdecydował się wejść na szczyt i schodził z pomocą ratowników medycznych). Na wszelki wypadek warto zabrać leki przeciwbólowe, regularnie uzupełniać płyny i wchodzić w miarę powoli. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest nocleg w schronisku, wtedy nasz organizm ma dużo więcej czasu na przyzwyczajenie się do wysokości i aklimatyzację, a dodatkowo jest bezpieczniej. To było naprawdę niesamowite przeżycie, ale gdybyśmy wiedzieli wcześniej kiedy mamy wolne dni w pracy (na wolontariacie) zdecydowalibyśmy się na nocleg w schronisku – wtedy można przyjść do Altavista przed zachodem słońca, na spokojnie podziwiać gwieździste niebo, wyspać się i wraz z pozostałymi turystami wyruszyć między 5:00 a 6:00 na szczyt. Jednak nocne wejście na wulkan Teide daje w kość i nawet nie chcę myśleć, co by było gdyby któreś z nas na przykład skręciło nogę. Co nie zmienia faktu, że trekking był dla mnie największą atrakcją naszego 2,5-miesięcznego pobytu na Teneryfie. Jaki jest najwyższy szczyt, który zdobyliście? A może byliście kiedyś na wulkanie Teide? INFORMACJE PRAKTYCZNE Jak się spakować? Do plecaka koniecznie włóż: latarkę lub czołówkę, ciepłe ubrania (i ubrania na zmianę – po wschodzie słońca, gdy nie wieje, może być bardzo gorąco), krem z filtrem, pomadkę do ust (!), monety do automatu (kawka za 2 euro doskonale rozgrzewa), duży zapas wody (min. 2 litry na osobę), porządne okulary przeciwsłoneczne, nieśliskie buty (my mieliśmy adidasy przed kostkę od firmy Regatta, ale większość osób miało trapery), batony lub inne słodycze, kanapki; Nocleg w schronisku możesz zarezerwować TUTAJ; Gdy zabraknie Ci sił lub słońce będzie grzało niemiłosiernie zawsze, pod zdobyciu Teide, możesz zjechać Teleférico. Pamiętaj, że kolejkę otwierają o godzinie 9:00 i lepiej kupić bilet online. Do Parku Narodowego Teide można dotrzeć również autobusem. Więcej szczegółów na TEJ STRONIE. PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ 1. Teneryfa na sportowo 2. Wolontariat na Teneryfie, czyli dlaczego spędziliśmy na Kanarach aż 2,5 miesiąca 3. Trekking wąwozem Masca 4. Wycieczka na La Gomerę … Podobał Wam się wpis? Bądźcie na bieżąco, śledząc gadulcowego FANPAGE’A, INSTAGRAM oraz SNAPCHATA (nick: gadulec)! Zachęcam również do zapisania się do NEWSLETTERA (ramka pod spodem) oraz pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Z góry dziękuję!
Teide – trzeci wulkan świataWulkan i Park Narodowy Teide z kosmosuKolejka linowa na TeideBilety na TeideSzlaki na Teide i do punktów widokowychSzlak na szczyt wulkanu Teide – szlak numer 10 (Telesforo Bravo)Szlak do punktu widokowego Mirador de la Fortaleza – szlak numer 11Szlak do punktu widokowego Mirador Pico Viejo – szlak numer 12Jak wejść na Teide bez pozwolenia?Szczyt Teide bez zezwolenia – Opcja pierwsza:Szczyt Teide bez zezwolenia – Opcja druga:Inne atrakcje Parku Narodowego TeideMirador de La Ruleta i Roques de GarcíaSłoneczne Obserwatorium AstronomiczneWynajem samochodu na TeneryfieTeneryfa – atrakcje turystyczneCo jeszcze robić na Teneryfie?Ważne dla mnie!Teide – trzeci wulkan świataNajwyższy szczyt Hiszpanii i trzeci co do wysokości wulkan świata nazywa się Teide. Ma wysokość 3 718 m (a od dna morza 7 500 m). Stojąc na szczycie, chmury masz u stóp i wydaje się, że wzrokiem sięgasz w nieskończoność. Powietrze jest wyjątkowo przejrzyste i niemal zawsze świeci tu słońce (Wyspy Kanaryjskie to obok Hawajów i Chile jedno z trzech, najlepszych miejsc do obserwacji nieba z Ziemi). Sytuacje, w których widoczność jest tu ograniczona należą do rzadkości. Z panujących tu warunków obserwacyjnych bardzo chętnie korzystają astronomowie, którzy wybudowali na zboczach Teide największe na świecie astronomiczne obserwatorium słoneczne. Nic dziwnego, że wulkan oraz jego szczyt jest celem tak wielu przybywających na Teneryfę turystów. Ale jest jedno ale … Na Wyspy Kanaryjskie w 2016 roku przybyło około 14 mln turystów. Z tego 1/3 ruchu turystycznego (czyli około 4,5 mln) trafiło na Teneryfę. Mimo, że szczyt Teide jest łatwy do zdobycia (pod szczyt dojechać można kolejką linową) to zdobędzie go w ciągu roku mniej niż 65 tyś. osób czyli niewiele ponad 1% odwiedzających Teneryfę. Dlaczego? Oczywiście, że nie z braku chętnych!Chmury u stóp … tak się patrzy na świat z TeideIlość osób, które mają prawo wejść na szczyt jest celowo ograniczana i ściśle kontrolowana. Trzeba zdobyć pozwolenie na konkretny dzień i konkretną godzinę. Pozwolenie jest bezpłatne ale trzeba się o nie zacząć starać z dużym wyprzedzeniem. Kto nie zdąży zarezerwować sobie terminu odejdzie z kwitkiem (poniżej podam oczywiście wszystkie szczegóły, namiary i informacje związane z rezerwacją wejścia na szczyt). Każdy kto dotarł na Teide zapewne potwierdzi jednak, że szczyt to tylko wisienka na torcie. Obszar go otaczający, czyli Park Narodowy Teide to teren niezwykły i przy okazji opowieści o Teide warto napisać o nim kilka słów. Tym bardziej, że jadąc na Teide, będziesz przemierzać obszar i Park Narodowy Teide z kosmosuZanim wyruszymy w stronę Teide rzućmy okiem na wulkan i jego otoczenie z góry, z kosmosu. Pomogą nam w tym trójwymiarowe zdjęcia satelitarne – [klik] udostępnione w formie mapy przez Teide wraz z kalderą CanadasNa zdjęciu widać wyraźnie, ze główny stożek wulkanu otoczony jest dookoła pierścieniem w formie charakterystycznego osuwiska (po kliknięciu na link do zdjęcia – [klik] przy użyciu myszki zdjęcie możesz powiększać i przesuwać, a naciskając dodatkowo lewy klawisz Ctrl zmienisz kąt, pod jakim obserwujesz obszar). W istocie jest to osuwisko powstałe na skutek zapadnięcia się stożka wulkanu Las Cañadas, który znajdował się w tym miejscu zanim powstał Teide. Las Cañadas przez długi czas wyrzucał z siebie materiał wulkaniczny osiągając wysokość około 4 500 m. Pod stożkiem wulkanu powstała więc częściowo pusta komora pomagmowa, do której ostatecznie zapadł się Las Cañadas tworząc widoczne na zdjęciu osuwisko. Zapadnięty obszar wulkanu nazywa się kalderą. W tym przypadku jest to kaldera Cañadas. Teide oraz znajdujący się tuż obok niego Pico Viejo powstały w skutek dalszej aktywności wulkanicznej w obszarze kaldery Cañadas. Granice kaldery Cañadas wyznaczają dzisiaj granice Parku Narodowego Teide. Wjeżdżając na teren Parku Narodowego Teide, warto więc zwrócić uwagę na pokonywane po drodze osuwisko, będące jednocześnie granicą Parku. Jadąc kalderą w kierunku stożka wulkanu zapewne odniesiesz wrażenie, że jesteś na innej planecie. Krajobraz, charakter gruntu, materiały, ukształtowanie powierzchni, kolory … wszystko sprawi że poczujesz się jakbyś eksplorował inną planetę, a nie Ziemię. W istocie, twoje odczucie będzie prawidłowe, bo otaczająca cię przestrzeń jest faktycznie podobna do tych, które panują na Księżycu albo na księżycowo – marsjańskim płaskowyżu, GPS: 28°15’ 16°35’ lub – kliknij i wyznacz trasęMarsjański krajobraz w Parku Narodowym Teide, zdziw się zatem, jeżeli zauważysz poruszający się po powierzchni kaldery pojazd kosmiczny w formie łazika lub innego dziwactwa … Nie, nie będzie to UFO, ale może to być testowany przez jedną z agencji kosmicznych pojazd, który za jakiś czas ma zostać wysłany w kosmos … Tak, tak! Agencje kosmiczne dzięki podobieństwom, jakie istnieją między tym obszarem, a powierzchniami innych planet od czasu do czasu prowadzą tu testy swoich pojazdów, przed wysłaniem ich w misję. Ekspedycja marsjańska ExoMars expedition prowadziła tu testy swoich urządzeń, a Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) sprawdzała umiejętności swoich łazików księżycowych. Widać to zresztą na zdjęciu poniżej, które zaczerpnąłem bezpośrednio ze strony ESA – [klik].Zjecia z testów prowadzonych na Teneryfie przez Europejską Agencję Kosmiczną, źródło: interesuje cię większa ilość zdjęć i informacji o testach na Teide to zamieszczam link do strony raportu z testów na stronie ESA – [klik]Jadąc w kierunku Teide warto również zwrócić uwagę na to, co przestaję być tak łatwo dostrzegalne z bliska, gdy już staniesz na górze: pokrywające stożek wulkanu zastygnięte rzeki lawy. Z daleka wyglądają najpiękniej. Dla nich czas się zatrzymał. Wrażenie jest zastygłej lawy, TeideKolejka linowa na TeideTo najłatwiejszy sposób dostania się na szczyt wulkanu. Dolna stacja kolejki znajduje się na wysokości 2 356 m Tuż obok znajduje się bezpłatny parking. W sezonie może być kłopot ze znalezieniem wolnego miejsca. Pozostaje cierpliwie szukać. Do kasy biletowej trzeba stanąć w kolejce. Chyba nie ma pory roku, w której nie stała by tu kolejka chętnych do wyjazdu na wulkan. Jej długość zależy głownie od pory roku. Najdłuższa jest latem. Próbując wjechać kolejką na Teide z marszu nigdy nie wiadomo, na którą godzinę będzie najbliższy wolny bilet. Może się okazać, że najbliższy wjazd jest wolny np. za 4 albo 5 godzin. Z tego powodu polecam wcześniejszy zakup biletów przez na TeideOd jakiegoś czasu dostępność biletów możesz sprawdzić praktycznie natychmiast, ponieważ dystrybutor biletów udostępnia taką informację on-line w formie kalendarza, który widzisz poniżej. Wystarczy zaznaczyć interesujący cię dzień, a potem rozwinąć listę z dostępnymi jeszcze godzinami wjazdu. Kliknięcie na przycisk „zarezerwuj teraz” przeniesie cię bezpośrednio na stronę dystrybutora biletów, gdzie wprowadzisz liczbę zamawianych sztuk itd. Banalnie proste, wygodne i szybkie!UWAGA! Możesz znaleźć w internecie bilety na Teide prawie połowie tańsze niż cena powyżej, ale są to bilety tylko w jedną stacja kolejki na Teide, TeneryfaZakup biletów przez internet na określoną strefę czasową gwarantuje, że czas oczekiwania na wyjazd na górę nie będzie dłuższy niż 30 minut. Bilet kupiony przez internet – wydrukowany lub wyświetlony na ekranie telefonu – musisz pokazać w sali odjazdów kolejki linowej na 20 minut przed czasem podanym na bilecie. Wtedy uzyskasz dostęp do sali odjazdów, a następnie do strefy wejścia na pokład kabiny. Przy dolnej stacji kolejki znajdziesz też informacje na temat szlaków turystycznych, po których możesz poruszać się po wulkanie. Wyjazd do górnej stacji kolejki, położonej na wysokości 3 555 m trwa około 10 minut. Przy górnej stacji kolejki nie ma żadnych punktów gastronomicznych. Znajdują się tu niewielkie tarasy widokowe. Rozpoczynają się tutaj szlaki turystyczne do oddalonych punktów widokowych i na szczyt linowa na Teide jest czynna w godzinach od 9:00 do 16:00. Ostatni wjazd odbywa się o godzinie 16:00, a ostatni zjazd o godzinie 16:50. W lipcu, sierpniu i wrześniu jest czynna w godzinach od 9:00 do 19:00. Ostatni wjazd odbywa się o godzinie 18:00, a ostatni zjazd o godzinie 18:50. W październiku, aż do momentu zmiany czasu na zimowy kolejka jest czynna w godzinach od 9:00 do 17:30. Ostatni wjazd odbywa się o godzinie 16:30, a ostatni zjazd o godzinie 17: – Parking przy dolnej stacji kolejki, GPS: 28°15’ 16°37’ lub – kliknij i wyznacz trasęSzlaki na Teide i do punktów widokowychBędąc przy górnej stacji kolejki masz do wyboru trzy szlaki. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje o nich. Ocena stopnia trudności szlaków została podniesiona o jeden stopień, ze względu na znaczną wysokość na jakiej odbywa się wędrówka (rozrzedzone powietrze i możliwe trudności w oddychaniu) oraz ze względu na silny zapach siarki wydobywający się otworów i szczelin, co radykalnie może utrudnić na szczyt wulkanu Teide – szlak numer 10 (Telesforo Bravo)Stopień trudności: wysoki Długość szlaku: 0,7 km Czas przejścia: 40 minut Wejście na szlak wymaga specjalnego pozwolenia. Bez niego nie możesz wejść na szlak. Liczba wejść na szczyt wulkanu jest limitowana. Dziennie może tam wejść od 140 do 200 osób i to w określonych, 2-godzinnych strefach czasowych. W każdej ze stref nie może tam przebywać więcej niż 40 osób. Ograniczenia jak widać są bardzo restrykcyjne. Zdecydowanie zalecam dużym wyprzedzeniem (nawet kilku miesięcy) zadbać o możliwość wejścia w wygodnej dla ciebie porze uzyskując niezbędne zezwolenie. Rezerwacja terminu i uzyskanie pozwolenia odbywa się przez internet na stronie Parku Narodowego Teide – [klik] i jest do punktu widokowego Mirador de la Fortaleza – szlak numer 11Stopień trudności: średni Długość szlaku: 0,5 km Czas przejścia: 25 minut Dostęp do szlaku jest wolny, nie wymaga pozwolenia. Z punktu widokowego można podziwiać północne zbocza wulkanu Teide: dolinę La Orotava, grzbiet góry La Esperanza, kopuły Obserwatorium Astrofizycznego na Teide, Obserwatorium Atmosferyczne Izana i oraz błękit Oceanu do punktu widokowego Mirador Pico Viejo – szlak numer 12Stopień trudności: średni Długość szlaku: 0,7 km Czas przejścia: 30 minut Dostęp do szlaku jest wolny, nie wymaga pozwolenia. Ze szlaku podziwiać można krater bliźniaczego wulkanu Pico Viejo, o średnicy 800 metrów i wysokości 3 140 m Doskonale widać też ukształtowanie kaldery wraz z jej stromymi granicami, oraz języki zastygniętej lawy. Z punktu widokowego dostrzec można południowe wybrzeże Teneryfy z niewielkimi wioskami i ośrodkami wypoczynkowymi, pas lotniska i sąsiednie wyspy: La Gomera, El Hierro i La PalmaJak wejść na Teide bez pozwolenia?Czy jest to możliwe? Tak! Czy jest to legalne? Tak! Trzeba tylko spełnić prosty warunek: musisz wejść na szlak na szczyt (szlak numer 10) przed godziną 9 rano. Jest to w 100% legalne. Wejście na szczyt wymaga zezwolenia dopiero od godziny Jeżeli wejdziesz na szlak wcześniej, to zupełnie legalnie możesz zdobyć Teide. Niestety o tej godzinie kolejka linowa jeszcze nie jeździ, więc nie zdążysz wejść na szlak przed nawet gdy wjedziesz na górę pierwszym wagonikiem (pierwszy staruje o W praktyce są wyboru dwie z górnej stacji kolejki na szczyt Teide, TeneryfaSzczyt Teide bez zezwolenia – Opcja pierwsza:Nocna wędrówka szlakiem numer 7 od drogi TF-21 (początek szlaku znajduje się na 40,7 kilometrze drogi). Obok punktu początkowego szlaku znajduje się niewielki, bezpłatny parking szlaku: 8,2 km Przewyższenie: 1 188 m Czas marszu w górę: 6 h Czas marszu w dół: 4,5 hPod szczytem Teide trzeba przejść na szlak numer 10 i trzeba to zrobić przed godziną Wnika z tego, że z parkingu na początku szlaku numer 7 trzeba wystartować najpóźniej o godzinie 3 w i początek szlaku numer 7 na Teide (przez szczyt Montana Blanca), GPS: 28°15’ 16°36’ – kliknij i wyznacz trasęSzczyt Teide bez zezwolenia – Opcja druga:Nocleg w schronisku Altavista. To zdecydowanie łatwiejsza wersja. Dzień wcześniej należy dotrzeć do schroniska Altavista (z dołu na nogach, lub kolejką linową a potem zejść nieco w dół do schroniska). Następnie nocleg w schronisku i poranne wyjście na szczyt tak, by wejść na szlak numer 10 przed rano. Czas dojścia ze schroniska na szczyt Teide to tylko 90 minut, ale warto wyruszyć ze schroniska przed rano by zobaczyć spektakularny wschód słońca. Widok jest obezwładniający. Niestety schronisko nie ma nieograniczonej pojemności. Znajdują się w nim tylko 54 miejsca i zwykle wyczerpują się mniej więcej na miesiąc wcześniej. Jeżeli planujesz więc tą wersję zdobycia Teide zarezerwuj sobie miejsce w schronisku co najmniej miesiąc wcześniej. Możesz to zrobić bezpośrednio na stronie schroniska – [klik]Inne atrakcje Parku Narodowego TeideWybierając się na Teide warto wkalkulować w czas wycieczki jeszcze co najmniej jedną z poniższych propozycji (Roques de García obowiązkowo!!!). Niestety trudno mi przewidzieć, z której strony wyspy najedziesz, dla tego postanowiłem zrobić mapkę pokazującą położenie proponowanych przeze mnie atrakcji na wyspie i połączyć je w zgrabną trasę przejazdu. Jak widać układają się one bardzo wygodnie w logiczny ciąg. Od kierunku z którego nadjedziesz zależy tylko kolejność zaliczania ich (od 1 do 4 albo odwrotnie). Opis atrakcji o których jeszcze nie wspomniałem, a są na mapie znajdziesz pod przejazdu pomiędzy atrakcjami wycieczki:1. Obserwatorium Astronomiczne2. Marsjański płaskowyż, po którym można spacerować3. Kolejka na Teide4. Roques de García oraz Mirador de La RuletaMirador de La Ruleta i Roques de GarcíaBardzo interesujące i malownicze formacje wulkaniczno-skalne, wraz ze ścieżką spacerową między najciekawszymi z nich. Parking przy Mirador de La Ruleta i Roques de García: 28°13’ 16°37’ – kliknij i wyznacz trasęCharakterystyczne skałki przy punkcie widokowym Roques de García, TeneryfaSłoneczne Obserwatorium AstronomiczneTo największe na świecie obserwatorium słoneczne. Możliwe jest zwiedzanie obserwatorium z przewodnikiem, podczas którego można obserwować plamy na powierzchni słońca za pośrednictwem dwóch przy obserwatorium astronomicznym, GPS: 28°17’ 16°30’ – kliknij i wyznacz trasęWynajem samochodu na TeneryfieCały program wycieczki oparłem o założenie, że masz do dyspozycji wynajęty samochód. To zdecydowanie najlepsza i najwygodniejsza opcja na zwiedzanie wyspy. Przy okazji jest to opcja najtańsza. Zdecydowanie tańsza niż wykupywanie wycieczek fakultatywnych w hotelach. Poddaje pod rozwagę przekalkulowanie sprawy, zwłaszcza, że wypożyczenie samochodu w tanich i dobrych wypożyczalniach opisałem szczegółowo we wpisie: Teneryfa – wynajem samochodu bez karty kredytowej i depozytu. Wypożyczalnie samochodów – porównanie ofertTeneryfa - atrakcje turystyczne Na blogu znajdziesz opisy kilku innych atrakcji turystycznych Teneryfy. Zgrupowałem je w jednej kategorii: Teneryfa. Zobacz zestawienie opisanych przeze mnie atrakcji na Teneryfie - [klik]. Co jeszcze robić na Teneryfie?Lokalni przewodnicy i organizatorzy atrakcji na Teneryfie mają czasem całkiem ciekawe pomysły. Poniżej zamieszczam krótkie zestawienie najpopularniejszych z nich. Jeżeli to dla ciebie za mało i chcesz zobaczyć więcej propozycji to, znajdziesz je po kliknięciu na link: propozycje ciekawych atrakcji na Teneryfie – [klik] Są tu propozycje rejsów, nurkowania, obserwacji delfinów i wielorybów, nurkowania z żółwiami … i wiele innych. Do koloru, do wyboru! Ważne dla mnie! Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )! To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję! Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów. No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil został dopiero co założony, więc na razie cierpi z głodu, ze względu na brak obserwujących. Chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem. Pozdrawiam
Wycieczka Teide – Masca z południaWycieczka Teide – Masca z południa Teneryfy, odbywa się co tydzień, w każdą niedzielę. Podróż rozpoczyna się u podnóży góry Roque del Conde. Szczyt ten, mierzący zaledwie 1001 m jest jednym z najstarszych wzniesień na Teneryfie. Bardzo charakterystyczny szczyt, ze względu na ścięty wierzchołek i fakt że jego wielkość wyróżnia się na tle innych gór. Niewątpliwie, widoczny z całego wybrzeża Costa Adeje. Historycznie wiąże się również z ostatnią kryjówką Guanchów, po podbiciu przez Hiszpanię Teneryfy. Wycieczka Teide – Masca z południa Teneryfy, odbywa się w mniejszym autokarze (do 40 osób), ze względu na drogę dojazdową do Masci. Trasa do Parku Krajobrazowego Teno, gdzie znajduje się wioska piracka Masca, prowadzi przez miejscowość Santiago del Teide. To właśnie ta miejscowość była najbardziej zagrożona podczas ostatniej erupcji wulkanicznej na Teneryfie w 1909 roku. Lawę z wulkanu Chineyro można zobaczyć na początku trasy prowadzącej do to niewielka, aczkolwiek bez wątpienia bardzo urokliwa miejscowość, usytuowana w masywie górskim Teno. Gminnie przynależy do północy wyspy, do miasta Buenavista del Norte. Otoczona wysokimi formacjami skalnymi, robi niesamowite wrażenie. Tuż po wejściu do wioski, na małym placyku ukaże nam się ogromny okaz Lauru Indyjskiego. Gatunek znany u nas jako Bonsai, na Teneryfie osiąga gigantyczne rozmiary. Jego liście są zawsze zielone, dopiero kiedy opadną, na ziemi żółkną. Zachęcamy do spaceru po wiosce, a także do spróbowania miejscowych owoców, które są sprzedawane przez jednego z mieszkańców Masci. Warto spróbować zwłaszcza owoców Opuncji, których stanowczo nie zalecamy zrywać z krzaka samemu. Jako przedstawiciel roślin kaktusowatych, owoc Opuncji jest pokryty nieskończoną ilością niewielkich igiełek. Po zakończeniu wizyty w Masce wracamy tą samą drogą do Santiago del Teide – Masca z wjazdem kolejką linową na wulkanKolejnym punktem programu jest wjazd do parku Narodowego El Teide od strony południowej, przez Chio. Tutaj, w części parku zwanej „Korona Leśna” można zaobserwować odradzający się spalony las. Sosna kanaryjska to niesamowity gatunek drzewa. Jej kora jest na tyle gruba, że nie przepuszcza ognia do wnętrza pnia. Szyszki również są zupełnie inne niż te znane w Polsce. Na wyspach często wykorzystywane do dekoracji, zwłaszcza Bożonarodzeniowej. Warto zwrócić również uwagę na fakt, iż szyszka z Sosny kanaryjskiej to jedyny legalny suvenir z Parku Narodowego El Teide. Wycieczka Teide – Masca z południa Teneryfy, oferuje w swoim programie wjazd na szczyt wulkanu El Teide kolejką Teleferico – opcja dodatkowo płatna i uzależniona od warunków atmosferycznych na górze. Wjazd kolejką nie jest zalecany kobietom w ciąży oraz dzieciom poniżej 3go roku życia ze względów bezpieczeństwa, ponieważ podczas wzjazdu następuje drastyczna zmiana ciśnienia w bardzo krótkim czasie. Wycieczka kończy się w godzinach zakończenie, ostatnim punktem programu jest wizyta w małej kanaryjskiej wiosce, w której mamy okazję spróbować kanaryjskich przysmaków. Tutejsze wyspy charakteryzują się wyrobem znakomitych win oraz kozich serów. Więcej na temat tych przysmaków możecie przeczytać w naszym artykule Jedzenie na Teneryfie.
Na skrótyDojazd na szlak pod TeideWschód słońca na zboczu TeideSchronisko AltavistaZezwolenie na wejście – punkt kontrolnyKolejka linowa na TeidePico del Teide – atak szczytowyRoques de Garcia – atrakcje w drodze pod wulkan Teide Już na samym początku wpisu uspakajamy – Auri i Asia nie poszły na Teide, a w zasadzie wszystkie dziewczyny zostały przy basenie w hotelu 😉. My, czyli męska część wyprawy – odważni tatusiowie – otrzymaliśmy dzień wolnego i postanowiliśmy zaatakować szczyt najwyższego wzniesienia Teneryfy, Wysp Kanaryjskich, a także Hiszpanii – Pico del Teide (3718 m. n. p. m.)! Nieco bardziej obeznani w temacie czytelnicy z politowaniem kręcą głową – i to ma być niby wyczyn? Od górnej stacji kolejki na czubek wulkanu to jakieś czterdzieści minut średnio trudnej wspinaczki 🤔 (haha nie wzięli pod uwagę tatusiowych brzuszków 😅). Otóż nic z tych rzeczy drodzy Państwo, pełni motywacji, spragnieni wyzwań (innych niż ogarnięcie pełnego pampersa 😜), postanowiliśmy zaatakować Teide z wysokości… dolnej stacji kolejki 🙂. A już całkowicie na poważnie, wspinaczka okazała się nie lada wyzwaniem, ale o tym za moment. Dojazd na szlak pod Teide Już pierwszym ciosem była pobudka. Kto normalny wstaje o rano podczas rodzinnego urlopu? Normalny nikt, jednak my wstaliśmy (wnioski wyciągnijcie sami 😅). Z hotelu w Costa Adeje wyruszyliśmy o 5, a już godzinę później byliśmy na niewielkim parkingu przy punkcie widokowym Montana Blanca Sandero, skąd zaczyna się szlak na wulkan. Jak wracamy pamięcią do momentu opuszczania ciepłego wnętrza samochodu, to na samą myśl przychodzą dreszcze. Na zewnątrz jeszcze ciemno, zimno, a przede wszystkim bardzo mocny wiatr – taka oto piękna perspektywa pierwszych godzin wędrówki 😐. Na szczęście determinacja była duża i pomysł, żeby w cieple poczekać na otwarcie kolejki linowej szybko poszedł w zapomnienie. A tak po prawdzie to największą motywacją było uniknięcie ewentualnego wstydu przed naszymi paniami. 😀 Informacje praktyczne: parking przy Montana Blanca Sandero znajduje się przy drodze TF-21 i jest bezpłatny, ale bardzo mały, więc warto być na miejscu wcześnie rano szlak nr 7 prowadzi przez górę Montana Blanca i schronisko Altavista – wędrówka na szczyt trwa około 6 godzin (warto podobny czas zarezerwować na zejście nawet jeśli zaplanujemy zjazd kolejką linową, gdyż ze względu na pogodę może być tego dnia nieczynna) pierwsza część szlaku do górnej stacji kolejki ma stopień trudności średni, natomiast ostatni etap na sam szczyt określa się jako trudny poniżej mapa dojazdu na szlak z Costa Adeje (czas około 1 godziny): Wschód słońca na zboczu Teide Pierwszą część trasy pokonaliśmy w ciemnościach, szczękając z zimna zębami 😬. Plusem całej sytuacji było to, że wędrowaliśmy całkiem szybko. W ruchu wiadomo, cieplej. Poza tym, zależało nam, aby słońce przywitać możliwie najwyżej. Byliśmy przekonani, że gdy tylko zrobi się wystarczająco jasno aparaty pójdą w ruch, a wtedy nasze tempo zdecydowanie spadnie. 😉 Jeszcze zanim słońce dotknęło horyzontu utworzonego przez warstwę chmur zgromadzonych nad wybrzeżem, migawki otwierały się seryjnie, a postojów było więcej niż samej wędrówki. Jednak nie sposób było postępować inaczej. Na niebie zaczął dominować pomarańczowy kolor, a wspomniane chmury potęgowały wrażenia. Widoki i sceneria wschodu słońca, podziwiane ze zbocza wulkanu Teide, w pełni zrekompensowały wczesną pobudkę oraz niedogodności pierwszego etapu trasy. 😊 Informacje praktyczne oraz porady: pogoda na Teide może być bardzo różna, więc trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność – możliwe są minusowe temperatury i mocny wiatr, jak również ostre słońce (jak to w górach mniej odczuwalne, ale bardzo zdradliwe) wejście na Teide nocą lub wczesnym rankiem wymaga zadbania o odpowiednie wyposażenie: długie spodnie i ciepła kurtka chroniąca także przed wiatrem ochrona przed chłodem i wiatrem na głowę i szyję – najlepiej kominiarka, chusta i ciepła czapka rękawiczki (to nie żart – tam na prawdę jest zimno i mocno wieje) latarka najlepiej czołówka poza tym, niezależnie do pory dnia na szlaku niezbędne będą: wygodne górskie buty – trasa nie jest trudna, ale żwir pochodzenia wulkanicznego jest zdradliwy i łatwo o poślizg ciepła bluza lub kurtka duży zapas wody prowiant wysokoenergetyczny okulary słoneczne krem z filtrem UV naładowany telefon z nawigacją GPS – dobre mapy mogą być pomocne szczególnie podczas wędrówki po ciemku (polecamy aplikację – była zaskakująco dokładna i niezawodna) Schronisko Altavista Miejscem, w którym pozwoliliśmy sobie na dłuższy odpoczynek było schronisko Altavista, które jest najwyżej usytuowanym miejscem noclegowym w Hiszpanii (3270 m. n. p. m.). Skorzystaliśmy z ławki na tarasie, gdyż o tej godzinie samo schronisko jest zamknięte. Widok jaki rozciągał się z tego miejsca umilał odpoczynek i motywował do dalszego wysiłku. 🙂 Refugio Altavista jest dobrą opcją dla osób, które dysponują trochę większą ilością czasu na eksplorację Teide. Oprócz samego noclegu otwiera wiele możliwości takich jak obserwacja gwiazd czy kontemplacja wschodu słońca z samego czubka wulkanu. Co ważne, wejście na krater o tak wczesnej porze nie wymaga posiadania pozwolenia (więcej na temat przeczytasz w kolejnym rozdziale postu), gdyż pierwszy strażnik parku pojawia się tam o godzinie 9. 😉 Na trasie spotkaliśmy również osoby, które z powodu braku pozwolenia zdecydowały się wejść na Teide nocą bez korzystania z noclegu w schronisku. Decydując się na taki krok należy liczyć się z naprawdę ciężkimi warunkami pogodowymi, zarówno po drodze jak i na szczycie. Trasa powyżej schroniska stała się bardziej stroma, ale wciąż nie była to jakaś trudna wspinaczka. Oprócz absorbujących widoków, na nasze tempo wpływała także wysokość oraz potęgujące zmęczenie (tak zwani niedzielni turyści 😂). Dodatkową atrakcją stał się miejscami zalegający śnieg i lód. Informacje praktyczne oraz porady: schronisko Altavista oferuje nocleg (tylko jeden) wraz z pościelą i dostępem do kuchni oraz toalety (prysznice nie są dostępne) noc w schronisku kosztuje 21 euro (niezależnie od wieku) i jest otwarte od godz (sypialnie od a należy je opuścić do rano aktualne informacje na temat cen, warunków oraz rezerwacji można znaleźć tutaj nocleg w schronisku otwiera możliwość zdobycia wulkanu bez zezwolenia na wejście jeśli tylko minie się punkt kontrolny przed 9 rano Zezwolenie na wejście – punkt kontrolny Punkt kontrolny znajdujący się przy górnej stacji kolejki linowej (3555 m. n. p m.), osiągnęliśmy po niecałej godzinie dalszej wędrówki. Od tego momentu, w drogę na sam krater można wyruszyć tylko po okazaniu imiennego, ważnego na dany dzień pozwolenia. Na naszym widniały godziny od 11 do 13, wiec stało się jasne, że przy odrobinie determinacji i wysiłku założony cel zostanie osiągnięty i staniemy na najwyższym szczycie Wysp Kanaryjskich oraz Hiszpanii! 🤩 Informacje praktyczne oraz porady: wejście na szczyt wymaga okazania zezwolenia wydawanego przez zarząd Parku Narodowego Teide jest ono bezpłatne i można je w łatwy sposób uzyskać wypełniając wniosek internetowy, który znajdziecie tutaj zezwolenie jest imienne i ważne na konkretny dzień oraz przedział godzin – na punkcie kontrolnym trzeba okazać wydruk zezwolenia oraz dowód osobisty (strażnicy parku są nieubłagani) ilość zezwoleń na dany dzień jest ograniczona do 200, więc warto o to zadbać nawet na kilka miesięcy przed wyprawą na Teneryfę (w naszym przypadku, na dwa miesiące przed datą wejścia na wulkan, sporo terminów było już niedostępnych) zezwolenia są wydawane na przedziały godzin od do – nocne wejście na Teide nie wymaga zezwolenia Kolejka linowa na Teide Wielu turystów nie wie o pozwoleniu i swoją wycieczkę na Teide kończy na wysokości górnej stacji kolejki linowej, nieco poniżej samego czubka wulkanu. To nie znaczy, że mogą czuć się zawiedzeni. Już sam przejazd kolejką jest sporą atrakcją, a na górze można udać się na trekking do jednego z punktów widokowych. Informacje praktyczne kolejka linowa Teleferico Teide jest czynna codziennie, jeśli tylko pozwalają na to warunki pogodowe (często jest zamykana ze względu na silny wiatr) jednorazowa podróż kolejką (wjazd lub zjazd) kosztuje 13,5 euro (dzieci od 3 do 13 lat płacą za przejazd tylko w jedną stronę) wjazdu kolejką zabrania się kobietom w ciąży oraz dzieciom do 3 lat aktualny cennik, godziny otwarcia oraz inne ważne informacje znajdują się tutaj, a bilety można kupić online tutaj (taki wariant pozwala uniknąć czekania w kolejce do kasy) bilet na zjazd kolejką linową można kupić także na górnej stacji i można zapłacić kartą z poziomu górnej stacji kolejki, oprócz głównego szlaku na szczyt, dostępne są dwie trasy trekkingowe prowadzące zboczami wulkanu, które nie wymagają posiadania zezwolenia Parku Narodowego Teide: szlak nr 11 prowadzący na punkt Mirador de La Fortaleza (25 minut, średni) z widokiem na dolinę La Orotava oraz masyw gór Anaga. szlak nr 12 prowadzący na punkt Mirador Pico Viejo (30 minut, średni) z widokiem na 800 metrowy krater góry Montana Chachorra, a w oddali na ocean oraz zarysy wysp La Gomera, El Hierro i La Palma. parking przy dolnej stacji kolejki jest bezpłatny i pomieści ponad 200 samochodów z dolnej stacji kolejki do parkingu przy punkcie widokowym Montana Blanca Sandero, gdzie rozpoczyna się szlak na Teide, można dojść drogą asfaltową (około 3 kilometry) Pico del Teide – atak szczytowy Ostatni etap trasy na krater wulkanu Teide jest dosyć stromy, ale wspinaczki wciąż nie można nazwać przesadnie trudną (oficjalna informacja parku wskazuje, że taka właśnie jest). Przez większą część prowadzi po kamiennej ścieżce i schodach. Łańcuchy pojawiają się dopiero na ostatnim fragmencie trasy, ale stanowią bardziej gwarancję bezpieczeństwa, niż realną pomoc podczas podejścia (chociaż my raczej zaprzeczaliśmy tej tezie 😉). We wstępnej fazie, ciekawym elementem umilającym wędrówkę są zalegające czopy lodu, potem już tylko w górę z przystankami na podziwianie widoków, uważając na wydobywające się miejscami spomiędzy skał opary siarki. Swoją drogą, dla turystów, którzy skorzystali z kolejki linowej byliśmy nie lada atrakcją. Wyposażeni w czapki, chusty, plecaki, umorusani i zmęczeni powodowaliśmy, że na twarzach pojawiały się lekkie uśmiechy (ale jak to? po co? przecież wjazd kolejką trwa 8 minut, a na górze świeci słoneczko 😅). A już szczególne zdziwienie malowało się na buzi starszej pani, która wyprzedzała nas na ostatnim etapie wspinaczki 😆. Nie za dobrze świadczyło to o naszej formie. No cóż, wspominałem już o tatusiowych brzuszkach i kondycji dalekiej od ideału… Na nasz stan wpływ miały także: pobudka w środku nocy, pogoda (początkowo ziąb i wiatr, a następnie ostre słońce), wysokość i związana z tym zmiana ciśnienia (to nasz rekord wysokości) oraz wdychana siarka. To wszystko sprawiało, że bolały nas głowy, brzuchy, a w zasadzie wszystko. 🙄 Gdy w końcu stanęliśmy na szczycie wulkanu Teide, satysfakcja była ogromna, a wszelkie dolegliwości poszły w zapomnienie… chwilowo 🤔. Owładnęło nas niesamowite wrażenie – uświadomiliśmy sobie, że wszystko co wokół- znajduje się niżej, i to w promieniu tysięcy kilometrów. Z każdej strony byliśmy w stanie dostrzec bezkresne wody oceanu. W tym momencie byliśmy spełnieni. 🙂 Oto kilka zdjęć ilustrujących widoki z Teide: 😍 Siara uderzała do głowy, więc drogę w dół postanowiliśmy pokonać kolejką. Chcieliśmy jak najszybciej znaleźć się w hotelu. Oczywiście z powodu wielkiej tęsknoty do naszych Pań!!! 😉 Przynajmniej takiej wersji się trzymajmy. 😁 Informacje praktyczne na krater wulkanu Teide prowadzi szlak nr 10, z przystankiem na punkt widokowy Mirador del Teide (czas około 40 minut, stopień trudny) czas pobytu na szczycie jest limitowany do 2 godzin widniejących na zezwoleniu (dla osób bez zezwolenia jest to godzina) – dłuższy pobyt na takiej wysokości może powodować pojawienie się objawów choroby wysokościowej zabrania się opuszczania ścieżki i wchodzenia do wnętrza krateru na szczycie nie ma możliwości ukrycia się przed słońcem, a wydobywające się opary siarki mogą wpływać na nasze samopoczucie – warto o tym pamiętać planując dłuższy pobyt na górze Roques de Garcia – atrakcje w drodze pod wulkan Teide Podczas nocnego dojazdu na szlak nie spodziewaliśmy się jak ciekawy krajobraz mijamy po drodze. Dopiero droga powrotna do Costa Adeje dała nam obraz tego jaki wpływ miał wulkan Teide na otaczający go teren. Widoki były na tyle kuszące, że postanowiliśmy wrócić w te miejsca kilka dni później, tym razem już z dziewczynami. 😊 Zapraszamy do przeczytania wpisu, w którym dowiecie się czy warto zatrzymać się przy jednym z licznych punktów widokowych lub pospacerować wokół formacji skalnych Roques de Garcia. Mamy też dla Was kilka zdjęć oraz informacji praktycznych. Link do relacji z naszej wycieczki znajdziecie tutaj: Roques de Garcia i inne atrakcje w drodze pod wulkan Teide
bilety na wulkan teide